Już dzisiaj o godzinie 18:00, Operacja Czarna Godzina – pierwszy najazd dla 8 graczy – otwiera swe podwoje. Zgodnie ze słowami twórców, będzie to jedno z największych wyzwań w historii The Division 2, wymagające koordynacji działań i komunikacji w drużynie.
Mimo usilnych starań CERA, mających na celu ograniczenie epidemii do obszaru Washington National Airport, sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli, a w efekcie lotnisko pokryła warstwa środka DC-62 i trzeba je było opuścić. Gdy do stolicy dotarli żołnierze Czarnego Kła, założyli przyczółek w ruinach lotniska. Wraz z siedmioma kompanami masz za zadanie ich stamtąd wypłoszyć, co podda próbie nie tylko wasze umiejętności, ale też zdolność do analizowania sytuacji, dostosowywania się do zmiennych warunków, a nade wszystko – współpracy.
Operacja Czarna Godzina doskonale obrazuje ambicje i potęgę Czarnego Kła. Przedstawiciele tej frakcji mają dostęp do znacznie większych zasobów niż ktokolwiek inny do tej pory i nic nie zatrzyma ich misji podboju Waszyngtonu. Przedzierając się przez lotnisko odkryjecie, jak dobrze są przygotowani: czekają na was wyjątkowi bossowie, dysponujący najnowocześniejszym sprzętem i technologiami jakie można spotkać w The Division 2.
Wraz z najazdem pojawią się nagrody specjalne, w tym niepowtarzalne trofeum dla drużyny, która ukończy go jako pierwsza. Na cześć członków pierwszej drużyny, która zdoła pokonać finałowego bossa najazdu, ich wizerunki pojawią się na specjalnej grafice, umieszczonej na jednej ze ścian Białego Domu, niedaleko pomieszczenia Klanu.
Dodatkowo wszyscy gracze, którzy ukończą najazd w ciągu pierwszego tygodnia po jego premierze otrzymają specjalną odznakę i niepowtarzalną naszywkę na ramię: Pierwsze Uderzenie: Operacja Czarna Godzina.
Niestety, najnowsze informacje dotyczące tego najazdu spowodowały, że społeczność The Division 2 jest od wczoraj w nieco bojowym nastawieniu względem twórców. Okazuje się bowiem, że mimo wcześniejszych zapowiedzi i obietnic iż każdy rodzaj rozgrywki będzie mieć możliwość dobierania graczy, funkcja ta NIE zostanie udostępniona w przypadku najazdu. Oznacza to, że by móc spróbować swoich sił w tym wyzwaniu, trzeba będzie należeć do aktywnego klanu lub też dobierać graczy z listy swoich znajomych.
W najnowszym komunikacie ekipa The Division 2 wyjaśnia te decyzję:
Operacja Czarna Godzina będzie najbardziej wymagająca zawartością, jaką kiedykolwiek stworzyliśmy w tej serii. Podczas gdy napady (incursion z pierwszej części) mogą być porównywalne do najazdu, to jednak poziom trudności i wymagania dotyczące współpracy w zespole są znacznie wyższe.
Operacja Czarna Godzina wymagać będzie od graczy dostosowywania się do zunifikowanych celów i strategii, zdefiniowaniu roli każdego agenta i koordynacji w walce w celu przezwyciężenia niezrównanego wyzwania czekającego na nich w Washington National Airport. Rajd ten będzie wymagał bardzo dobrej komunikacji między agentami, dostosowywania się do sytuacji w locie i sama siła ognia nie będzie czynnikiem decydującym by przedrzeć się przez to lotnisko.
Dlatego też podjęto decyzję, by w przypadku tego najazdu nie udostępniać funkcji dobierania graczy, ponieważ poziom trudności jest skierowany do skoordynowanych grup i klanów, które się przygotują, zaplanują i wykonają swoje strategie.
Podczas gdy nasze wszystkie działania po premierze były zgodne z wcześniejszymi ustaleniami, ograniczenia techniczne lub cele rozgrywki mogą spowodować, że w przyszłości nie będziemy mogli udostępnić dobierania graczy dla niektórych zawartości. Słuchamy Waszych opinii, czytamy komentarze i będziemy nadal dyskutować o tym wewnętrznie i z Wami. Żeby było jasne: nie mamy prostego rozwiązania związanego z włączeniem dobierania graczy dla 8mio osobowego rajdu. Nadal uważamy, że nie będzie to najlepsze rozwiązanie.
Powiem Wam tak: jeśli rzeczywiście będzie to takie wyzwanie jak twierdzą developerzy, to może i dobrze, że nie ma tej funkcji, bo wszyscy wiemy, jak ciężko się czasami gra z losowymi osobami.
Z drugiej strony troszkę przykro mi, że nie będę w stanie doświadczyć tego wydarzenia, gdyż nie mam aż tylu znajomych grających w The Division 2, a większość osób, które dołączyły do naszego casualowego klanu [POL] Turbogroszki nawet nie przeczytały jego opisu i są bardzo małomówne (nie ma ich na naszym Discordzie) 🙁
A co Wy sądzicie o pierwszym najeździe i braku funkcji dobierania graczy?
W sumie kiedyś w grach nie było atufinderow grupowych, teraz jest wszędzie automatyzacja która spowodowała alienacje graczy w MMO . I z jednej strony fajnie, bo trzeba w końcu sie zacząć odzywać do siebie, z drugiej strony niekoniecznie można zebrać na raz taka liczbę graczy. Jak się uprzemy to nas z 6 osób będzie… jeszcze 2 i jedziem 🙂