Złe informacje dla fanów gier należących do studia Daybreak Games Company: kolejna runda dużych zwolnień. I jak zwykle w piątkowe popołudnie…
Zgodnie z informacjami, które pojawiają się w sieci, najbardziej ucierpiały ekipy gier PlanetSide. Po kiepskim debiucie PlanetSide Arena we wczesnym dostępie na Steam, nie mamy co się dziwić, że zdecydowano się na redukcje w tym zespole. Jednakże masakra zespołu PlanetSide 2 – nie mogę nazwać tego inaczej, jest dla mnie olbrzymim zaskoczeniem.
Kiedy wydawało się już, że PlanetSide 2 wychodzi na prostą, dostaje w miarę regularne aktualizacje i – zgodnie ze słowami devsów, przynosi zyski, to zarząd DBG uznał, że jednak jest tego zbyt mało.
Z pracą pożegnali się między innymi producent Nick Silva, programiści Alex Hoffman i Brian Burness, DBDrew i kilka innych osób. Po wczorajszych zwolnieniach w ekipie PlanetSide 2 zostało dwóch developerów (!): Wrel oraz programista junior.
Ekipa EverQuest i EverQuest 2 (tak, to jeden zespół), nie poniosła żadnych strat.
Niestety, nic nie wiemy o ekipach H1Z1 oraz DCUniverse Online, ale możemy się domyślać iż także tam zaszły poważna zmiany.
Co ciekawe, to w komentarzach na Reddit, jeden z byłych developerów Daybreak Games zdradził, że jedna z wcześniejszych rund zwolnień miała miejsce w dniu, kiedy pracownicy mogli zabrać ze sobą do pracy swoje dzieci. Niestety, niektórzy rodzice dowiedzieli się tego dnia, iż stracili pracę…
Czarno to widzę, zważywszy na ostatnie przetasowania i masowe rejestrowanie małych spółek w ostatnich miesiącach.
żałosna podróba firmy xD
Mega lipa. Jest kilka takich gier, na które poświęciłem mnóstwo godzin, jednak Planetside będzie mi niesamowicie brakować jeżeli nic z tym nie zrobią i będą zmuszeni go w końcu wyłączyć. Mam cichą nadzieję, że odpuszczą sobie Planetside Arena oraz H1Z1 i skupią się na PS2, Everquest i czymś jeszcze jeżeli mają, chociaż mi wyłącznie zależy na PS2, zatrudnią nowych ludzi do prac nad grą i skupią się na dwóch najważniejszych rzeczach – stabilności, ogólnie na serwerach i wydajności oraz na dobrym rozreklamowniu gry. Mając więcej oddanych graczy, którzy by widzieli, że gra cały czas jest utrzymywana i są do niej dodawane nowe rzeczy, tym nie byłoby szkoda rzucić czasem pieniądzem i pomóc firmie. No ale to tylko moje nadzieje, a jak będzie to już raczej powinny być obawy. Gdybym tylko miał sprawny pc, to cały czas bym do PS2 zaglądał, a tak mam już ponad miesiąc przerwy ;v