Czy to jeszcze Daybreak Games Company, czy może już studio Roque Planet Games? Tego nie wiadomo. Wiemy jednak, że po ostatnich zwolnieniach, do prac nad PlanetSide 2 powróciło kilka osób, PlanetSide Arena doczeka się nowego trybu i zdradzono co nieco na temat przyszłości tej franczyzy.
Sporo się działo w Daybreak Games w ostatnich miesiącach. Hasłem przewodnim było rejestrowanie mniejszych spółek-córek z nazwami kojarzącymi się z poszczególnymi markami, a do tego zwolnienia, które – ku zaskoczeniu wielu osób – dotknęły także ekipę PlanetSide 2.
W najnowszym liście skierowanym do społeczności, producent Andy Sites, zaskoczył graczy PlanetSide 2 informacją, że do zespołu powróciło kilku doświadczonych programistów, projektantów oraz artystów. Nie zdradzono, kto dokładnie powrócił, ale przynajmniej wiadomo, że coś będzie się działo.
W między czasie ekipa PlanetSide Arena, pracuje nad wdrożeniem kluczowych funkcji oraz treści, tak by jak najszybciej opuścić wczesny dostęp i zająć się promowaniem tego tytułu. Twórcy aktywnie pracują nad nowym trybem rozgrywki – innym niż battle royale. Tryb ten doda do gry nową mapę, punkty przechwytywania oraz nowe pojazdy. Wiele mechanizmów opracowanych dla tego trybu będzie używanych także w kolejnych, takich jak chociażby Massive Clash.
Andy Sites zdradził także co nieco o przyszłości tej franczyzy i jak może wyglądać PlanetSide 3.
Zanim jednak wpadniecie w ekstazę, pragnę przypomnieć, że mowa tu jest o firmie, która tworzyła obiecująco-wyglądający EverQuest Next, po czym po kilku latach prac, tytuł ten został anulowany, bo był projektem „zbyt ambitnym”. W między czasie wydano także EQ: Landmark sprzedając potwornie drogie pakiety fundatorów, a kilka miesięcy po premierze na Steam zamknięto serwery. Nie wspominam nawet o tym co stało się z marką H1Z1…
Wracając do PlanetSide, to pierwszy tytuł zadebiutował w 2003 roku i od tego czasu seria ta zebrała wokół siebie miliony pasjonatów – a przynajmniej taka informacja znalazła się w najnowszym liście do społeczności. Więc jeśli chodzi o PlanetSide 3, oczekiwania społeczności są spore (tak – to będzie Wasza wina, jeśli coś nie wyjdzie!).
Okazuje się, że rozgrywka w PlanetSide 3 nie będzie ograniczać się tylko do pól bitewnych planety Auraxis, ale wprowadzi także pełnoprawną wojnę galaktyczną z imperiami eksplorującymi, kolonizującymi i podbijającymi planety w ekspansywnej galaktyce.
No dobrze, ale dlaczego twórcy nie mogliby dodać tych rzeczy do PlanetSide 2? Odpowiedź jest prosta:
…ponieważ PS2 oferuje wyjątkowe wrażenia, którymi cieszy się obecna, aktywna społeczność. Próba wprowadzenia różnych systemów gier lub stylów gry, a nawet wypróbowanie nowych trybów byłoby destrukcyjne – potencjalnie katastrofalne. Nie chcemy naruszać tej równowagi, ponieważ byłoby to niesprawiedliwe dla naszej obecnej społeczności.
Jak się do tego wszystkiego ma PlanetSide Arena?
Jest sposobem na połączenie aktualnych historii PlanetSide 2 z PlanetSide 3, a także okazją do wypróbowania nowych funkcji oraz stylów gry, które obecne będą w kolejnej odsłonie.
Pamiętajcie jednak o tym, że na grywalną wersję alfa PlanetSide 3, poczekamy co najmniej kilka lat – o ile to w ogóle nastąpi. (Tak, jestem sceptykiem!)
Zanim to nastąpi, to jak zwykle o tej porze roku możecie, bronić Auraxis przed zmutowanymi dyniami z kosmosu. Tak proszę Państwa, do 8 listopada, możecie wziąć w corocznych Nanite of the Living Dead i zdobyć nowe nagrody.
Dajcie znać co sądzicie o tych informacjach? Ile lat według Was poczekamy na PlanetSide 3? Bo mimo wszystko zakładam, że z pewnością zajmie to krócej niż doczekanie się premiery Star Citizena.