One Tamriel trafił wczoraj na konsole i chyba nie myśleliście, że Zenimax użyje w celach promocyjnych tego samego zwiastuna, co dla wersji na PC? Poniżej nowiusieńki zwiastun tej olbrzymiej aktualizacji.
Nie wiem jak Wy, ale ja na razie jestem zachwycona ostatnia aktualizacją. One Tamriel zniósł granice nie tylko frakcyjne, ale i w poziomie postaci, dzięki czemu mogę udać się gdziekolwiek zechcę. Niestety, nie mam ostatnio zbyt wiele czasu na granie – z pewnością nie tak dużo jakbym chciała, ale mimo to udało mi się skończyć króciutką misję Halloweenową oraz zajrzeć do Craglorn.
Wszędzie widzę mnóstwo graczy. Gdziekolwiek się nie spojrzy, to zawsze się na kogoś natrafi. Nie mówiąc już o wszelkich kopalniach i lochach, w których to napotkać można Bossy – wielce pożądane obecnie, gdyż w trakcie trwania Halloweenowego eventu można z nich otrzymać unikalne nagrody. Przypomina mi to stare czas, gdy „kampiło” się namedy, tyle że teraz trwa to kilka minut, a na starego lwa Rama’Nai czekałam prawie trzy dni 😉
A co Wy sądzicie o One Tamriel?
Niby wszystko ładnie, pięknie a jednak… Pojawiają się błędy sprzed roku 🙁 Te same zbugowane questy, np. przechodzisz przez drzwi a NPC przez nie, nie przechodzi i nie można go nigdzie znaleźć, itp.
Event, eventem ale drop zdecydowanie za częsty (recek i motywów). No i bardzo, ale to bardzo ucierpiały na tej aktualizacji instancje grupowe. Zdecydowanie za niski poziom trudności veterańskich dangeonów i brak trudności na normalu. Teraz dungi w wersji normal można robić samemu. Bardzo przykra jest ta zmiana. Ludzie zamiast nauczyć się taktyk na normalu, poznać dung i bossy, po prostu przez niego przebiega.
Dovahkiin, Dovahkiin
naal ok zin los vahriin
wah dein vokul mahfaeraak ahst vaal!
Ahrk fin norok paal graan
fod nust hon zindro zaan
Dovahkiin, fah hin kogaan mu draal!