Ekipa studia Intrepid, twórcy niedawno zapowiedzianego MMORPG Ashes of Creation, opublikowali kilka dni temu nowe 25-minutwe nagranie, na którym odpowiadali na pytania graczy.
Po raz pierwszy fani tego tytułu mieli okazję zobaczyć niektóre z osób tworzących tą grę, wliczając w to Starszego Projektanta Petera Pilone, Dyrektora Kreatywnego i założyciela firmy Stevena Sharifa, Głównego Projektanta Jeffrey Barda (który przez 10 lat pracował w SOE głównie nad grami związanymi z marka EverQuest) oraz Starszego Projektanta Matta Reynoldsa.
Osoby te odpowiedziały na pytania dotyczące frakcji, systemu reaktywnych regionów, braku frakcji, gildiach, housingu, lore gry oraz bardzo interesującego programu polecającego, jaki będzie obecny w tej grze. Nagranie to znajdziecie poniżej.
Na tą chwilę wiadomo, że prace nad Ashes of Creation trwają od początku 2016 roku, a pierwsza grywalna Alpha dostępna ma być w przeciągu następnych 12 miesięcy. Zgodnie ze słowami ekipy studia Intrepid, gra ta dostępna będzie w modelu biznesowym Pay-to-Play, a jej premiera spodziewana jest za kilka lat. Przed nami sporo czekania, ale już teraz możecie zarejestrować się na oficjalnej stronie gry mając nadzieję, że może dostaniecie szansę uczestnictwa w Alpha testach.
Wracając do informacji przekazanych w czasie Q&A, to zacznijmy od tego, że Ashes of Creation nie będzie posiadać podziału na frakcje – przynajmniej nie na te oficjalne. Devsi chcą aby gracze samodzielnie tworzyli frakcje zawierając sojusze i nawiązując współpracę z innymi użytkownikami. Zgodnie z ich słowami, konieczność opowiedzenia się po stronie danej frakcji od razu przy starcie gry, zmusza graczy do rezygnacji z części rozgrywki. Tutaj ma być inaczej, bo dojdzie do tego zaawansowany system reaktywnych regionów.
O reaktywnych regionach w Ashes of Creation
W momencie startu gry, świat ten będzie praktycznie pusty. Nie oznacza to, że będzie on zupełnie pusty i to gracze będą musieli wszystko stworzyć. Nadal będzie można znaleźć w nim wiele interesujących lokacji i wioski, ale poza tym będzie on mało rozwinięty. To od graczy zależeć będzie, które z regionów będą się rozwijały i zmieniały. Część z reaktywnych regionów będzie skierowana do gildii i ich sojuszników, którzy będą mogli ulepszać te tereny i tworzyć zamki, a co za tym idzie w przyszłości inne sojusze będą mogły wypowiedzieć im wojnę, zniszczyć i przejąć te miejsca. Z racji tego, że przygotowania do ewentualnego oblężenia zamku trwać mają nawet kilka tygodni, devsi chcą aby uczestniczyć w tym wydarzeniu mogli wszyscy gracze, a nie tylko należący do danej gildii – stąd właśnie sojusze oraz frakcje, które powstaną dzięki decyzjom graczy.
Od poziomu rozbudowania danych regionów zależeć też będzie system housingu. O ile mieszkania będą mogły być kupione przez graczy w dowolnej miejscowości, dzięki czemu będą mieć obywatelstwo i będą mogli wejść do rady zarządzającej danym regionem, to miejsc na budowę domów będzie niewiele. Zgodnie z tym co powiedzieli devsi, posiadacze domów beda mogli uprawiać rośliny oraz hodować zwierzęta, a więc będzie o co walczyć. Każdy reaktywny region, czyli node, posiadać będzie tylko kilka miejsca na domy. Trzeba pamiętać także i o tym, że zarówno mieszkania, jak i domy uzależnione są od rozwoju regionu, a więc im bardziej rozwinięty, tym lepsze wygody. Niestety, jeśli region dany zaczyna podupadać i gracze przenoszą swoje zainteresowania na inny, to odbije się to także i na housingu w danym regionie.
Rozwinięty region to także dostęp do instancji PvE, z których większość będzie otwartych. Także i na ten aspekt gry wpływ będą mieć decyzje graczy. Może się zdarzyć, że na różnych serwerach, gracze odblokują różne instancje, a do dlatego, że rozwinięte zostaną inne regiony. Ale to nie koniec, bo od kierunku rozwoju regionu, na którym znajdzie się dana instancja, zależeć będzie rodzaj otrzymywanych nagród.
Rzut oka na pierwszą instancję w Ashes of Creation
Ciekawie się to zapowiada prawda? Z pewnością zainteresuje Was system referencyjny, jaki wymyślili twórcy tej gry. Wiadomo, że gry MMORPG zależą w dużej mierze na społeczności, jaka się w nich wykształci i to właśnie gracze będą mieli na to wpływ. Z racji tego, że aby uniknąć aspektów P2W, gra ta wydana zostanie w systemie P2P i dlatego też, gracze będą mogli zaprosić swoich znajomych do Ashes od Creation za pomocą specjalnego linku polecającego. Z każdej wydanej przez tych zaproszonych graczy kwoty, czy to na subskrypcję, czy też na artykuły kosmetyczne, osoba która ich zaprosiła otrzyma 15% wartości, które to będzie mogła wydać na subskrypcję, artykuły kosmetyczne lub też wypłacić.
Warto jednak pamiętać o tym, że na premierę tej gry poczekamy jeszcze kilka lat, oczywiście o ile devsom uda się zebrać fundusze dzięki kampanii na Kickstarter, która to pojawić się ma w niedługim czasie.
No i co myślicie o pomyśle ekipy Intrepid? Jest szansa na jego realizację?
Poniżej zamieszczam film z Q&A, więc jeśli zaciekawił Was ten tytuł, to warto go obejrzeć.
Duże plany…duże wyzwanie…duże szanse na porażkę. Ale wolałbym aby im się udało, zawsze stałem po stronie gier dających kontrolę w ręce graczy 😀
Ambicji im nie brakuje, widac Star Citizen i EQ Next sa dla nich inspiracja.
Nie powiem, zapowiada sie fantastycznie, ale zobaczymy co im z tego wyjdzie, i z ilu pomyslow beda musieli zrezygnowac. Na razie, trzymam kciuki.