… bardzo niebezpieczne miejsce. Aby dostać się do tej zony należy użyć nowego gryfa znajdującego się w dokach Thurgadin – New Combine Griffon.

Po niebie latają smoki, więc latanie jest dość niebezpieczne… Po prostu spadacie jeśli akurat jakiś jest w pobliżu co oczywiście powoduje śmierć… Przed śmiercą na waszym ekranie pojawia się komunikat: „Skies are not safe!” Zabawna sprawa 🙂

Po wzonowaniu widzimy pierwszy obóz z questami a zaraz po opuszczeniu go, po prawej stronie widzimy olbrzymie ruiny K’val.

Sama zona The Whithered Lands to bardzo długi wąski las, gdzie od czasu do czasu znajdziemy różnego rodzaju sanktuaria.

 

Aby dostać się do drugiej części zony, musimy przebyć przełęcz Holgresh, zamieszkaną przez harpie.

Na powyższym screenshocie doskonale widać jak zakończyło się moje latanie na gryfie, gdy nie zauważyłam smoka 🙂

Po wyjściu wkraczamy w zalany las zwany Tears of Tunare… Tu już należy uważać, bo spaceruje po nim Honvar (epic x2).

Honvar, chodzi po ziemi, ale jako że to smok będąc w jego niedalekiej odległości niestety nie możemy używać latających mountów…

Na obrzeżach tego lasu znajduje się Village of Alivan, gdzie po rozmowie z Dracurion Flight Master udamy sie do smoków.

Dracur, miasto smoków, to tak naprawdę otwarty dungeon grupowy, podobny do The Hole. Po wzonowaniu znajdziemy się na okrągłym placu z którego prowadzą trzy drogi do różnych części miasta.

Poprzedni artykułWycieczka na serwer testowy…
Następny artykułDouble Station Cash!