Chyba nie trzeba żadnych słów… Wystarczy, że Jon powiedział to co ja pomyślałam gdy pierwszy raz zobaczyłam „maleństwo” na moście…
Ale jeśli myśleliście, że po pokonaniu Monolita przede mną już prosta droga przez most do San Fransisco, to się pomyliliście…
Zapowiadają się niezłe kłopoty…
Widzę Kinia ciśniesz do przodu, miną lata zanim Cię dogonię, hyhy!
Wiesz co, uparłam się lekko. Tak mi ten robot przeszkadzał ze szok i po prostu czułam wewnętrzna potrzebę ukatrupienia go 🙂