Za kilka dni gracze Defiance zobaczą zmiany, które wprowadzi do gry DLC 2 Arcbreaker. Powiem szczerze, że nie mogłam się doczekać tychże zmian i postanowiłam osobiście sprawdzić co słychać na serwerze testowym.
Niestety, Defiance nie oferuje swoim graczom skopiowania istniejącej postaci więc musiałam stworzyć nową od podstaw. Może to i dobrze, bo przy okazji okazało się, że zmieniono samouczek dla nowych graczy i miałam okazje przetestować jego nową wersję.
Oczywiście wszyscy wiemy co nowego zobaczymy w Defiance 1o-go grudnia, ale jest też kilka małych zmian, które bardzo mi się spodobały.
Po pierwsze to tak jak możecie zobaczyć na powyższym obrazku, zmieniono okno Misji. Jest ono teraz większe i bardziej wyraźne.
Kolejną zmianą są indykatory, które pojawiły się nad postaciami graczy oraz wrogów. Jedyny problem jaki widzę, to kolory jakie są ustawione domyślnie. O ile nie mam problemu z kolorem czerwonym określającym przeciwnika, o tyle kolor niebiesko-fioletowy dla przyjaciela może według mnie stanowić mały problem, szczególnie dla osób mających problem z odróżnianiem kolorów.
Oprócz tego miałam okazję zobaczyć dzienne i tygodniowe nagrody za logowanie do gry, które znalazłam w claim.
Dzienna nagroda składała się z:
- 350 surowce
- 500 scrip
- 3 klucze
- 1 (nie zidentyfikowane jeszcze przeze mnie) 'Coś’
- 1700 surowców
- 1500 scrip
- 8 kluczy
- 1 'Coś’
Brakuje mi naprawy czata, ale zgodnie z informacją Hratsmana czat zostanie zmieniony przed wprowadzeniem DLC 3, więc jest nadzieja…
Krótka ta moja wycieczka na serwer testowy, ale nie jestem przekonana, że chce mi się tam levelowac kolejną postać, podczas gdy tyle mam do zrobienia na serwerze Live 😀
To „coś” wygląda jak +1 do zajebistości 😉
Mi nadal nie chce się questów robic. W porównaniu z Arkfallami i pojedynkami z Volge są …. nudne 😉
PS. Wracając do „cosia” to wygląda jak pomnik du….tyłka.
To kółko w stringach jak wspomniane cztery literki wygląda 😉
Misje w defiance są świetne. Wiele osób twierdzi, że gdyby ekipa defiance skoncentrowała się an zrobieniu gry singleplayer a nie MMO to defiance byłby hitem właśnie ze względu na rewelacyjne fabularną Misję Główną. Radzę ci pociągać główną misję, bo tylko po ukończeniu specyficznych części tej linii będziesz miec dostęp do nowych co-op instancji po wprowadzeniu DLC2. (o czym więcej napiszę w tym tygodniu 😉 )
Kinya ale te misje wyglądają narazie tak:
Pojedz, zastrzel kilku słabiaków, wybij badassow, zabij bossa odbierz nagrodę i leć po następną misje.
Mam teraz do wzięcia „A Faustian Bargain” i trochę mi się nie chce 😉
Mi zostały trzy ostatnie Misje aby zakończyć obecna historię i chcę to zrobić zanim pojawi się DLC2 🙂
Mi się Misje główne podobają bardziej niż te wszystkie poboczne, byc może ze względu na wstawki i dyskusje bohaterów. Fajne nagrody tez za nie są – pojazdy, ubrania do wyglądu i inne 🙂
Co człowiek to inne podejście 😉
Fakt 🙂
Ostatnia misja jest naprawdę ciężka… Walka z Nim jest frustrująca, a na dodatek duplikuje się skubaniec… Na razie zostawiłem sobie go na czas gdy będę nieco lepiej wypasiony i dozbrojony;-)
O.O a ile masz EGO? Kurcze no, a myślałam, ze zakończę sprawę w tym tygodniu 🙂
coś koło 900… Ostatnio nie zaglądałem zbyt często, ale gram już jakiś czas z przerwami…
Ostatnia misja jest ciężka ale do przejścia.
Zabiłem bosa z ego 300+, walka zajęła mi około 15 minut i tylko raz zginąłem.
Wystarczy że pozna się jego ataki i ich się unika. Broń: pierwsza ręka coś szybkostrzelnego (idealne jak ma Syphon), a w drugiej BMG do ładowania tarczy.