Chociaż Monster Hunter World zapowiedziano podczas czerwcowych targów E3 i mimo tego, że obserwowałam pojawiające się informacje dotyczące tej produkcji, to jakoś nie mogłam zebrać się by przedstawić Wam ten tytuł.
I chociaż światową premierę tej gry na PS4 i Xbox One zapowiedziano na 26 stycznia, to w późniejszym czasie trafi ona także i na PeCety.
No dobrze, więc czym jest Monster Hunter Online? Jest to gra kooperacyjna, gdzie gracz wciela się w łowcę potworów i przemierza wielki świat tropiąc ja, a następnie je zabijając. Ale nie samą walką łowca żyje, więc także i tutaj do zbierania będą surowce potrzebne do wytworzenia lepszych broni i pancerzy. Oczywiście, jak się można tego spodziewać, te najważniejsze elementy otrzymywać się będzie z pokonanych przeciwników.
Zgodnie ze słowami twórców, studia Capcom, przeciwnicy maja być sporym wyzwaniem i aby ja zabić, trzeba będzie zastosować odpowiednie taktyki. To co mnie osobiście się podoba, to fakt, że w przeciwieństwie do (w przyszłości) darmowego Dauntless, świat Monster Hunter World zamieszkują także i inne stworzenia – niektóre z nich można będzie oswajać i wykorzystywać jako wierzchowce. A poza tym, produkcja ta prezentuje się interesująco, także i pod względem wizualnym.
Na ten moment nie wiadomo, kiedy dokładnie Monster Hunter World [strona oficjalna] zadebiutuje na PC, ale dobra informacja jest taka, że przyszłe rozszerzenia udostępniane maja być za darmo.
Poniżej cała masa dotychczasowych zwiastunów, więc sami oceńcie, czy tytuł ten jest dla Was interesujący. Jeśli o mnie chodzi, to uwielbiam wyzwania i, pewnego rodzaju, zachętę do współdziałania z innymi graczami, szczególnie jeśli chce się pokonać te największe oraz najgroźniejsze potwory.
Świetnie bawiłem się grając ze znajomym na Playstation Portable w Monster Hunter, jeśli to ten typ rozgrywki to jestem za!