Niemieckie studio Yager, znane między innymi z Dreadnought, pracuje nad zupełnie nowym rodzajem strzelanki, który ma w sobie łączyć dobrowolną kooperację graczy w walce przeciwko AI i mecze w stylu Battle Royale – The Cycle.
Witamy na Fortuna III. Zgadujemy, że dawno temu planeta ta została terraformowana przez obcą rasę. Federacja próbowała ją skolonizować, ale Cykle położyły temu kres. Mówimy tutaj o olbrzymich burzach panujących na tym świecie i zabijających każdego głupca, który postanowił na niej wylądować i zostać dłużej niż powinien.
Twoim domem jest wielka wirująca puszka znana jako Prospect Station. Jej najważniejszą zaletą jest to, że nie jest na powierzchni planety. Nie jest ładna, ale nikt nie powiedział, że życie na rubieżach będzie łatwe.
Tolerujesz to wszystko tylko z jednego powodu: by się wzbogacić. Planeta jest pełna egzotycznych materiałów, za które różne galaktyczne frakcje płaca poważne pieniądze. Kiedy Cykl się kończy, masz chwilę, by dotrzeć na powierzchnię i zabrać się do pracy.
Tylko uważaj na konkurencję – prawo nie sięga aż tak daleko.
The Cycle będzie strzelanką z widokiem z pierwszej osoby. Zapowiada się niby jak standardowy Battle Royale: 20 graczy zrzuconych jest w kapsułach na planetę, gdzie walczą o surowce. Różnica jest ta, że w tym przypadku, twórcy bardziej liczą na kooperację, a nie wzajemne mordowanie się, chociaż to także jest możliwe.
By móc zdobyć lepszą broń i wyposażenie, użytkownicy The Cycle będą musieli wypełniać kontrakty, a fauna i flora tej planety z pewnością nie będzie im tego ułatwiać. To od decyzji graczy zależy, czy na krótki czas połączą siły z innymi osobami, czy też postanowią wyeliminować konkurencję.
Wygranym wcale nie musi być osoba z największą ilością zabójstw, czy też ta, która dała radę wrócić na stację. Wygrać może także osoba, której jako pierwszej udało się wypełnić kontrakt.
Tworząc The Cycle studio Yager inspirowało się po części Mroczną Strefą w The Division. To właśnie tutaj gracze by zdobyć najlepszy sprzęt muszą walczyć nie tylko z mocarnymi NPC, ale i stawiają czoła innym użytkownikom.
A jak twórcy mają zamiar poradzić sobie z grieferami i trollami? W planach jest stworzenie takiego systemu dobierania graczy do rozgrywek, aby ci bardziej agresywni trafiali do jednego meczu, podczas gdy osoby wolące kooperację lądowały w innym meczu.
Jeśli zainteresował Was ten tytuł, to możecie zapisać się do alfa testów oraz dodać go do listy życzeń na Steam. Debiut we wczesnym dostępie zapowiedziany został wstępnie na grudzień 2018.
Powiem Wam, że patrząc na zdjęcia zamieszczone przez twórców, mam wrażenia jakbym widziała FireFall…
P.S. Dzięki Drake84pl za info!
Nie ma za co 😉
Jak też zainteresowałem się tą grą głównie dlatego że wizualnie przypomina mi Firefalla 😀 ale i sam koncept rozgrywki jest intrygujący. Dużo osób przyrównuje ten tytuł do BR ale ja bym powiedział że bliżej mu do The Division, Hunt: Showdown czy SOS (z przed przeróbki na BR).
Zobaczymy co się z tego urodzi, niedługo alfa więc się przekonamy czy jest to coś czym się warto zainteresować.
Nie ma za co 😉
Ja również zainteresowałem się tą grą głównie dlatego że wizualnie przypomina mi Firefalla 😀 ale też i sam koncept rozgrywki jest intrygujący.
Dużo ludzi przyrównuje ten tytuł do BR, ale jak bym powiedział że bliżej mu do The Division, Hunt: Showdown czy SOS (z przed przeróbki na BR).
Zobaczymy co się z tego urodzi, niedługo alfa więc się przekonamy czy jest to tytuł którym warto się zainteresować na dłużej.
Lubię jak pojawiają się takie nowe koncepcje, będę obserwował rozwój gry bo ciekawi mnie co ostatecznie z tego wyjdzie
W planach jest stworzenie takiego systemu dobierania graczy do rozgrywek, aby ci bardziej agresywni trafiali do jednego meczu, podczas gdy osoby wolące kooperację lądowały w innym meczu.
Właśnie dlatego w tą grę nie zagram poprawność musi być wszędzie… Dobry pomysł europejskie wykonanie podziękuję