Po kilkukrotnym przekładaniu premiery w ciągu ostatnich dwóch lat, kosmiczne MMO Starbase zadebiutowało kilka dni temu we wczesnym dostępie na Steam.
Fińskie studio Froznebyte – które możecie kojarzyć z popularnej serii platformówek Trine – przyznało, że w udostępnionej wersji gry nadal brakuje pewnych kluczowych funkcji, ale ich wizja w końcu zaczyna nabierać kształtu, więc jest to dobry czas by udostępnić ją szerszej społeczności.
Starbase to gra MMO o ogromnej skali i szczegółowości, z w pełni zniszczalnym środowiskiem i hybrydową mechaniką gry opartą na voxelach i vertexach, która dzięki temu daje społeczności niesamowitą swobodę w wykorzystywaniu kreatywności. Gracze mają możliwość zaprojektować, budować i modyfikować swoje statki kosmiczne, zwiedzać wielki otwarty świat, zbierać surowce, handlować, a także walczyć przeciwnikami.
Zespół obiecuje od dwóch do trzech aktualizacji na miesiąc – obietnica, która będzie raczej ciężka do utrzymania, bo wielu developerów już ją dawało i chyba nikomu nie udało się dotrzymać. Jeszcze w sierpniu w grze pojawić się mają bazy księżycowe oraz okręty flagowe, a wprowadzenie mechaniki oblężeń stacji zaplanowane zostało na wrzesień.
Wszystko pięknie i ładnie, ale muszę dodać, że Starbase jest zdecydowanie dla osób lubiących walki PvP pomiędzy frakcjami tworzonymi przez graczy. Jednak, by jednak świat ten nie był zbyt niebezpieczny szczególnie dla nowych graczy, strefy startowe są bezpieczne, a do tego liderom frakcji dano możliwość konfiguracji innych bezpiecznych stref. Ponadto nadrzędną ochronę przed griefingiem zapewnia mocarna frakcja Empire, złożona z developerów.
NO fajnie tylko brak wsparcie dla własnych serwerów z własnymi zasadami całkowicie dyskwalifikuję tą grę w moich oczach. jednak Oficjalny Server z Otwartym PvP przyciąga całą masę griferów co skutecznie mnie odstrasza do takich produkcji.