Od kilku dni fani survivala Rust mogą otrzymywać zadania od przyjaźnie nastawionych postaci niezależnych, albo też eksplorować świat w nowym kamperze.
Tylko osiem lat zajęło studiu Facepunch dodanie do Rust systemu misji. To dopiero pierwsza wersja tego systemu, więc nowo dodane misje skierowane są głównie do osób początkujących. Na ten moment nagrody są nieco skromne, bo głównie są to skrawki złomu oraz skrzynki wypełnione losowymi łupami.
Zadania są różne i związane obecnie z polowaniami, łowieniem ryb, eksploracją, czy też dostarczeniem surowców. Ewidentnie developerzy dostrzegli, jak wiele radości czerpią gracze z wypełniania powtarzalnych zadań. W przyszłości mają się one stać nieco bardziej zróżnicowane, a to dzięki dodaniu zadań kooperacyjnych, jak i tych związanych z rozgrywką PvP. Będzie nawet można wcielić się w łowcę nagród i skrócić kogoś o głowę.
Natomiast jeśli ktoś nie jest fanem powtarzalnych misji, to może przejechać się w nowym przytulnym czteroosobowym kamperem, który może posłużyć także jako mobilny punkt odradzania wyposażony w skrytkę oraz grilla. Pojazd w sam raz na próby podbicia baz należących do przeciwników.
Z innych wart uwagi zmian, jakie trafiły do Rust, warto wspomnieć o koniach, które produkują teraz więcej łajna, a także o nocnym oznaczeniu zrzutów zaopatrzenia, gdyby ktoś postanowił zwiedzać świat o tej porze, zamiast smacznie chrapać w swojej bazie.
