Od niewinnego prima-prilisowego żartu studia Funcom, który okazał się prawdą, minęły już dwa lata, a ja nadal z niecierpliwością wyczekuję zaprezentowanego wówczas Conan Chop Chop.
Gra ta miała pierwotnie zadebiutować we wrześniu 2019 roku, ale wzbudziła ona tak wielkie zainteresowanie, że jej twórcy postanowili opóźnić premierę, by ją bardziej dopracować i dodać pełnoprawny tryb multiplayer. Jak się okazało, to było dopiero pierwsze z wielu kolejnych opóźnienie…
Ostatecznie gra miała mieć premierę na początku 2021 roku, ale i ta data przeszła bez echa. I gdy wszyscy zaczęli już wątpić i spodziewać się najgorszego, studio Funcom zebrało się na odwagę, by wyjaśnić fanom co się dzieje, a także po raz kolejny opóźnić premierę. Tym razem bezterminowo.
Wcześniejsze opóźnienia związane były z chęcią dodania trybu multiplayer do Conan Chop Chop, a wszystkie kolejne miały na celu dalsze ulepszanie gry, czy to poprzez dodanie nowych funkcji, czy ulepszenie istniejących. Okazuje się, że na początku 2021 roku Conan Chop Chop przeszedł nawet pomyślnie certyfikację na konsolach, ale z powodu odkrytych podczas testów błędów, zdecydowano się wstrzymać z premierą.
Funcom dodał, że to ostatnie opóźnienie Conan Chop Chop, a to dlatego, że dopóki gra nie zostanie skończona, przetestowana, certyfikowana i gotowa do premiery, nie mamy co spodziewać się podania daty tego wydarzenia.
Ech… pozostaje czekanie i wiara, że pewnego dnia będziemy biegać po rysunkowych Ziemiach Wygnańców wykrzykując barbarzyński okrzyk wojenny: „Chop! Chop!”.