Mój mały brutal, a raczej brutalka, kopie tyłki po kolei wszystkim znajomym!!

Zaraziłam się tą szybką, łatwą i przyjemną grą. Randomowo tworzona postać w zależności od liter jakich użyjesz, przypadkowy dobór statystyk, broni i petów. No i ruszamy do boju! To też za nas robi nasz Brutal… A jaka przyjemność przetrzepać parę tyłków znajomym z EQ2 🙂 Na przykład takiemu wardenowi z Xanadu http://kiniabea.mybrute.com/fight/37102982.

Tak naprawdę to teraz każdy nasz rajd zaczyna i kończy się od rozmów kto komu skopał tyłek. Wkurzający jest młotek Xaeth’a (Kaizan – oficer Xanadu), który potrafi uśmiercić moją mała delikatną brutalkę jednym uderzeniem, tak samo jak i pałka Elisaris (Qiss – furia), ale w końcu udało mi się pokonać Qiss!! Całe szczęście, że każda postać może walczyć tylko 3 x na dzień, więc ta gierka szybko się nie znudzi 🙂

Strona małych brutali zrobiła się tak popularna jak kanał dla dirge w EQ2 (guk.dirges), gdzie miejsce mają największe afery i dramaty, więc jeśli zobaczycie „error” to się tym nie przejmujcie tylko odświeżcie stronę.

No to teraz marsz zakładać swoje małe brutale i podać mi linki do nich, co bym mogła również Wam skopać tyłki!

W międzyczasie mój drugi brutal vel Amir, zajął się gryzieniem chodnika na balkonie, więc by ograniczyć straty materialne dostał marchew i pietruszkę do zniszczenia 🙂



Poprzedni artykułNa podłodze leży leń…
Następny artykułAuto-atakujemy co się da!! cz. 1