Poprzedni artykułTest update, czyli Fighter’zy bójcie się…
Następny artykułTak ogólnie to jakoś spokojnie…
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Kulawy (RoyalLegion@Nagafen)

Witam,
Poprzedni bonus weekend spedzilem na grindzie (nienajprzyjemniejsze wspomnienie). Teraz sprawdzilem jak mozna zarobic exp/aa na zwyklym questowaniu. Wyszlo mi, ze jak sie nie ma tanka, ktory pociagnie grinda, to jest to calkiem fajna opcja. 3 dni intensywnego grania dalo 5 leveli expa (75->80), 50 AA (145-195). Zrobilem prawie cale KJ i JW oraz ciut Moorsow. I to wszystko bez RAFa.
Bylo duzo przyjemniej, a exp/aa wpadlo sporo.
Choc po takiej dawce EQ potrzeba troche odreagowania 😉

Wichura

A ja jestem dumny, że wbiłem Rach Ciacha z 34 na 39 level i do tego ze 20 AA! EQ2X to nie takie hop siup ;P

Pawka

Podczas poprzedniego double weekend grając Palladynem wbilem z 82 na 90 level i zrobilem ponad 100 AA – kosztowalo mnie to potem kupienie żonie perfum, dluuuga wizyta w wannie i odwrzodzenie wątroby 🙂
Ale to byl neoficki zapal po powrocie po polrocznej przerwie d ogry… teraz – nie zrobilem nic.. i troche sobie pluje w brode bo dalej nei mam high lvlowego alta 🙁