Ostatnio natrafiłam na takie ogłoszenie, które lekko mnie zszokowało: „Szukamy nowych ludzi do grania, jesteśmy staruchami 20+„…
Gdy zapytałam się czy bycie 20+ automatycznie oznacza bycie staruchem, to okazało się, że ten przedział wiekowy to jeszcze nie, ale „40+ już tak„.
Erm… Czyżby powrót średniowiecza? To właśnie wtedy osoby 40+ uważane były za stare i mądre, oczywiście o ile udało im się dożyć tak sędziwego wieku.
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że w umysłach wielu osób przeciętny gracz nie ma jeszcze tyle lat aby móc głosować i siedzi skulony w piwnicy rodziców zabijając w grze wszystko co popadnie, ze swojej wypasionej wirtualnej broni.
No cóż, muszę Was rozczarować.
Okazuje się, że zgodnie z raportem ESA dotyczącym faktów z branży gier, przeciętny wiek gracza w 2015 roku to 35 lat!
W tym samym raporcie podaje się, że średni wiek kobiet grających wynosi obecnie 43 lata. Co to oznacza dla mnie? Prawie się łapię w średnią, ale jeszcze ją zaniżam 😀
No więc czy bycie 40+ oznacza, że jestem już w tym przedziale wiekowym, w którym absolutnie nie powinnam myśleć o grach, ale zająć się na przykład dzierganiem sweterków? Może to Was zaskoczy, ale nie myślę o sobie jako o staruszce. No dobrze, czasami mi się zdarza, szczególnie gdy mam problem z zaprogramowaniem myszki, czy klawiatury – jak dla mnie jest to magia wręcz nie do ogarnięcia. Wracając do tematu – nie wiem dlaczego, ale zdecydowanie bardziej wole rozmawiać o branży gier komputerowych, o nowościach i tych przemijających już grach, niż o… kosmetykach. Szok, prawda? Zdziwi Was pewnie informacja, że otrzymując prezenty najbardziej cieszę się z tych związanych z komputerem i grami. Naprawdę.
Przypominam, że 10 lat temu niewiele kobiet przyznawało się do grania w gry komputerowe, a niedawne badania pokazują, że proporcje te wyrównały się w ostatnich latach. To samo jeśli chodzi o wiek. Widzę, że coraz młodsze osoby zaczynają grać i troszkę mnie to smuci, ale… czasy się zmieniają i trzeba to starać się zrozumieć. To samo jeśli chodzi o wiek graczy.
Kolejna szokująca informacja – co niektórzy siedemdziesięciolatkowie streamuja swoje przygody w świecie gier MMO. Ba, nie wiem czy wiecie, ale jedna z polskich graczek i blogerek ma ponad 65 lat!
Więc zaczynając nowy rok oznajmiam: Mam 40+ lat, nie jestem staruszką i nie zawaham się zainteresować, opisać oraz zagrać w kolejną grę, która zwróci moją uwagę!
No nie wiem Kiniuś , może powinniśmy sprzedać blaszaki i poszukać sobie nowego zajęcia … 🙂
Ostatnio pogadaliśmy sobie z jedna gildiowiczką i okazało się że czeka n 3 wnuka ma ponad 60 i gra z mężem w MMO, Nie oszukujmy się przekonanie o mlodych graczach wynika z tego że najbardziej krzykliwi są własnie ci mlodzi którzy musza sie pookazać żeby zdobyć zainteresowanie swoją osobą.
Najważniejsze, żeby mieć jakieś hobby, a dla mnie granie jest jedną z form rozrywki i sposobem ucieczki od dnia codziennego. Zaznaczę, że zabawę w gry komputerowe zaczynałem na ZX Spectrum, więc lat już trochę mam 🙂
też jestem staruszką, idealnie wpisuję się w średnią 🙂 a blaszaka nie sprzedam, kupię sobie lepszego 😀
Podoba mi się Twój tok rozumowania 🙂
Jak dla mnie 40 u dziewczyny to liceum:)
Beka, że ktoś w ogóle tak myśli. W 21 wieku. Co zrobisz? No nic nie zrobisz 🙂
Podobno życie zaczyna się po czterdziestce 😀
raczej po 0,7
Pisz tak dalej a Kwachu przylezie 🙂
Kinya, czyżby artykuł w myśl zasady – „uderz w stół a nożyce się odezwą?” – :). Myślę, że wiek graczy zależny jest w dużej mierze od gier o jakich mówimy. Ja (40+) pogrywam tak szczerze mówiąc z synem (20+) i owszem mamy wspólne… gry (np. PS2) ale są też gry których ja nie ruszam a syn a i owszem (np. CS-GO) lub syn nie rusza a ja chętnie (np. Dragon Age czy The Vanishing of Ethan Carter). No i niestety co by nam statystyki nie pokazywały bawiąc się w niektórych produkcjach mając na karku 40+ nie unikniemy przydomka „staruch”. Zresztą chyba nie – „zapomniał wół jak cielęciem był” – i co myślał w młodym wieku o osobach 40+. Taka kolej rzeczy, co nie oznacza że mi się to podoba lecz nauczyłem się to akceptować.
My staruchy mamy zdecydowaną przewagę, gdy w grze trzeba głową ruszyć, ale młodzież nadgania wydolnością…20h przed kompem – no problem;-)
Ja po sobie zauwazylem ze coraz mniej kreca mnie strzelanki a gry bardziej do myslenia. Gdzie te czasy, kiedy zarywalo sie noce grajac w co-opie w Dooma 2 po RSie 😀
Ale pitolisz 😀 Daj mi dobry ping i dobrego kompa, nie jak teraz lapka. A biorę całe INI i RO na klatę 😀
Niestety, wielu ludzi tak myśli 😉 I o ile kiedyś byłam zdziwiona, że ktoś w takim wieku gra w gry… to teraz nie jestem wcale 😀 I nie zrozumcie mnie źle, to nie tak, że uważałam osoby 40+ za stare czy coś w tym stylu… po prostu zdziwienie nachodziło się z podziwem, że osoby w tym wieku oprócz pracy, mając już rodzinę, dzieci, nawet i czasami wnuki mimo wszystko mają czas na tak intensywne granie 😀 I w sumie dodatkowo wpływ na to mieli moi rodzice, wiek 50+ i gdy na nich patrzyłam to nie byłam w stanie ich sobie nawet wyobrazić podczas gry. Na chwilę obecną… mama czasami próbuje w ps2 kogoś zabić, nie wychodzi jej to najlepiej ale ma frajdę jak dziecko, a mój tata lubuje się w wyścigach i innych takich na ps3 😀 Do dziś pamiętam śmiech i zdziwienie mej rodzicielki gdy zobaczyła po raz pierwszy max’a Vanu i stwierdziła, że tylko torebki mu brakuje 😀
Że co? Torebki? Mój max wygląda jak z chińskiej bajki 🙂 A Twoja Mama ma u mnie ogromnego minucha! Ale się nie dziwię. Pewnie encek, ze śmietnika 😀
Mama każe przekazać, że nie wie jakie bajki oglądasz ze smokiem w kozakach na obcasie ale stanowczo musi to zobaczyć 😀
No to teraz zupełnie się popsuło :(((
hahaha, dobre. Zresztą widać to po współczesnych produkcjach – płytkie, krótkie, łatwe że aż boli, itd itp.
Mail od Agumi „Mama każe przekazać, że nie wie jakie bajki oglądasz ze smokiem w kozakach na obcasie ale stanowczo musi to zobaczyć :D”
Agumi – „że osoby w tym wieku oprócz pracy, mając już rodzinę, dzieci, nawet i
czasami wnuki mimo wszystko mają czas na tak intensywne granie” – po pierwsze z intensywnością bywa różnie a po drugie…, to właśnie W TYM wieku masz czas bo praca raczej już ustabilizowana, dzieciaki odchowane, pieluch zmieniać nie musisz, kaszek pitrasić również, w lekcjach pomagać nie masz komu a wnuki… na razie (na szczęście) nie posiadam ale to i tak bardziej rodziców problem niż dziadków :D.
mail? hmmm mozna wysylac maile w disqus? cos chyba jeszcze nie mam poprawnie ustawionego tak mi sie wydaje
Przepraszam Agumi, ale już raz napisałem fajną odpowiedź a 10 razy mi się już nie chce bo nie ma zajebistości w podrywie jak 10 razy walisz ten sam tekst 🙁
„Agumi
Mama każe przekazać, że nie wie jakie bajki oglądasz ze smokiem w kozakach na obcasie ale stanowczo musi to zobaczyć :D’
I niech Kobieta się wypowie, czy wysyłała czy nie.
Ja nie kumam o co chodzi, ale odpowiedz, nie martw się Agumi ale poszła spoko :), poszła 😀 😀
Wszyscy tacy starzy jesteście jak widzę. Ja niedawno ukończyłem liceum i jestem zdziwiony, że tacy starcy jeszcze bawią się w gry na komputerze. To zabawa dla dzieci jest
Przeżyję… z trudem i łzami w oczach ale poradzę sobie… wiem to… na pewno…
Jeżeli chodzi o podrywy planetsajdowe to musiałbyś przebić „Zhakowałaś panel do mego serca” 😀
No to też w sumie zależy 😉 Zapuszczając się w moje doświadczenia i historie rodzinne… moja mama urodziła mnie jak miała 39 lat… czyli wczesne 40+ spędziła jednak w pieluchach, a dalsze spędziła odrabiając ze mną zadania 🙂 Są różne sprawy, które wpływają na te sprawy więc możemy tylko przypuszczać 😀
Czekam na moment kiedy zobaczę tego twojego Max’a 😀
Mam odwrotnie, biegać, strzelać lub machać mieczem mi się chce a kiedyś zagrywałem się w rts’y i crpg’i z turowym systemem walki.
Jeden mądry Pan powiedział, że chodzi o to żeby umrzeć młodo najpóźniej jak się da 🙂
Wyszło małe nieporozumienie z tym majlem. Nowa platforma do komentarzy to dlatego. Jak coś to sorki! A maxa to z przyjemnością Ci pokażę 😀
Planetsajdowy podryw 😀 Kto nie próbuje ten nie ma 😀
Bogda501 wita „staruszków”….! Dziękuje za umieszczenie linku do mojego bloga… Zachęcam do lektury.
Och witam witam i mam nawet Twojego bloga zasubskrybowanego 🙂
Bogda501 jestes nasza bohaterka 🙂 Wielki szacunek za bycie graczka w tym wieku. To jest mega optymistyczne, bo pokazuje ze naprawde mozna grac cale zycie.
W Polsce niedawno robiono wielkie badania związane z graczami. Poniżej wyniki badań:
http://www.jestemgraczem.com/
Ja niedługo się załapię na 40+, Z dziećmi jeszcze siedzę lekcje odrabiam… ale nie przeszkadza to w graniu zupełnie 🙂
cholercia, dołączyłem do elitarnego grona 40+ 2 tygodnie temu – I jest mi z tym taaaaak dobrze i rozkosznie. Żona ciut się krzywi jak słyszy kolejne wystrzały z dział Royal Ordnance L7 ale ogólnie to złota kobieta :). Pozdrawiam seniorki i seniorów, oby żyło nam się dostatnio i przyjemnie.