Już wiemy, że zaczynając przygodę w Destiny 2, oglądać będziemy upadek ostatniego miasta na Ziemi, które pokonane zostało przez elitarną armię Czerwonego Legionu.
Strażnicy, którym udało się przetrwać ten atak, rozproszenie są po całym systemie i to zadaniem graczy, będzie odbycie podróży do najróżniejszych lokacji, aby zebrać ich wszystkich razem. Co to dla nas oznacza? Oczywiście nowe światy, nowe mapy i miejsca do eksplorowania.
Zgodnie ze słowami twórców gry, podróżowanie pomiędzy poszczególnymi lokacjami w Destiny 2 będzie o wiele przyjemniejsze i łatwiejsze od tego, jakie funkcjonowało w „jedynce”.
Teraz możecie udać się z jednej planety na inną bez konieczności wcześniejszego udania się na orbitę. Usunęliśmy tyle barier, ile mogliśmy, pomiędzy Waszą bronią, a twarzą przeciwnika.
Oprócz tego studio Bungie obiecało, że wszystkie dostępne mapy będą mieć o wiele więcej sekretów do wyjaśnienia i skarbów do znalezienia, co powinno spodobać się osobom lubiącym zwiedzanie.
Nowe lokacje, które zaprezentowano podczas zeszłotygodniowego pokazu Destiny 2 to: Europejska Martwa Strefa, metanowe oceany na Tytana oraz planetoidy Nessus i Io. I chociaż na poniższym zwiastunie wyglądają one przepięknie, to mam nadzieję, że miejsc tych będzie jednak znacznie więcej.