Pustynny Proteus 2 i lodowy Aziel można od dawna zwiedzać w Osiris: New Dawn, ale już za kilka tygodni uniwersum tej gry ulegnie metamorfozie. I mam nadzieję, że poprawią się otowania tego kapitanie zapowiadającego się survivala na Steam.
Po wielu miesiącach ciężkiej pracy – i milczenia, studio Fenix Fire zapowiedziało na grudzień pierwszą wielką aktualizację tej gry. Wprowadzić ma ona nie tylko wiele usprawnień, ale także mnóstwo nowych elementów i funkcjonalności, wliczając w to stacje kosmiczne oraz nowe planety.
Dwie nowe planety, które zawitają do Osiris: New Dawn to Seraph i Gemini. Ta pierwsza ma mieć szczególnie gęstą i toksyczną atmosferę, podczas gdy Gemini jest czterokrotnie większa od Ziemi.
Prócz tego gracze będą mogli zwiedzać nowe strefy na planecie startowej Proteus 2, a także wybrać się na wycieczkę na Lutari, księżyc Tezeusza Prime – oczywiście pod warunkiem, że stworzą sobie odpowiedni statek kosmiczny.
To tylko niektóre z zapowiadanych nowości, ale zanosi się na kapitalną aktualizację i naprawdę nie mogę się jej doczekać.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że po jej wprowadzeniu spodziewać się możemy wielu hotfixów naprawiających różnego rodzaju błędy, ale jestem przekonana, że do dnia premiery zapowiedzianej na wiosnę 2019, zostaną one usunięte. A właśnie wtedy mam w planach powrócić do tej gry i zacząć odkrywać ją od początku.