Postacie NPC, czyli te nie należące do graczy, są bardzo ważnym elementem każdej gry MMO i podobnie czuje studio Huckleberry Games, które zdecydowało się na wprowadzenie pewnych usprawnień w systemie, jaki obecnie znajduje się w Edengrad.
Jak to zwykle bywa w przypadku gier, które nadal znajdują się w fazie Alpha, także i w przypadku Edengrad, ekipa tej regularnie ulepsza ten tytuł wprowadzając różnego rodzaju udoskonalenia, których zadaniem jest zwiększenie poziomu immersji. Z racji tego, że nie reagujące na graczy postacie niezależne nie za bardzo oddawały klimat tej gry, postanowiono je wymienić na ulepszone modele – takie, które pewnie ściszą głos, kiedy zobaczą że zbliża się do nich ktoś, kto jest zbyt ciekawski. A może po prostu odwrócą się plecami i odejdą? Jakby nie było, to plan twórców gry jest prosty – zmusić postacie NPC do reakcji na obecność gracza.
NPC nie wykonujący żadnej czynności, będą się odwracać w kierunku gracza. Ci wykonujący jakąś pracę – czy to w magazynie, czy przy komputerach w centrum dowodzenia, będą potrzebowali chwili, żeby ją przerwać. Postacie siedzące nie wstaną, lecz postarają się wejść w interakcję ze swojego poziomu. Ci, którzy zajęci są rozmową, automatycznie wybiorą towarzystwo gracza, gdy tylko się zbliży. Po jego odejściu, postacie powrócą do dyskusji w swoim gronie. Dodatkowo w każdej z wymienionych sytuacji NPC będzie mógł wodzić za graczem wzrokiem, obracając przy tym tylko głowę.
Zgodnie ze słowami twórców Edengrad, w planach jest aby finalnie wszystkie postacie niezależne miały indywidualne cechy oraz typowe dla siebie zachowania, tak aby świat tej gry żył swoim własnym życiem.
Mimo, iż każdy NPC będzie w dalszym ciągu wykonywał rutynowe czynności, raz na jakiś czas będzie można go spotkać w odległych rejonach mapy, walczącego z silnymi przeciwnikami, czy też zbierającego cenne surowce. I tak, strażnika z nocnej zmiany nie spotkamy w dzień na korytarzu, co najwyżej w kantynie, opijającego trudy pracy. Analogicznie Gertruda wieczorami zajmie się zupełnie innymi sprawami, niż prowadzenie kuchni.
Wszystko pięknie i ładnie, ale miejmy nadzieję, że devsi nie zapomnieli także i o śnie, bo jeszcze nam za jakiś czas te wszystkie biedne postacie niezależne padną z wykończenia 🙂
Pomysł ciekawy trzeba powiedzieć i miejmy nadzieję, że uda się go zrealizować. Do tej pory widziałam podobny system tylko w jednej grze – The Repopulation, i zastanawiam się, dlaczego inne tytuły o tym nie pomyślą.
A co Wy o tym myślicie? Wolicie, gdy NPC w grze MMO znajduje się w tym samym miejscu, czy aby miał swoje „własne życie”?