Już za niecałe dwa tygodnie survival studia Funcom – Conan Exiles, udostępniony zostanie graczom w systemie Steam Early Access, nie ma więc co się dziwić, że w ostatnich dniach zasypywani jesteśmy informacjami o tej grze.
Jak na mój gust to brakuje tylko jednej – ceny. Dobra wiadomość jest taka, że poznamy ją już dzisiaj wieczorem w czasie kolejnego streamu prezentującego rozgrywkę w Conan Exiles.
I już wiadomo ile będzie kosztować – 29.99 Euro.
W między czasie skupmy się na informacjach o tym w jaki sposób, będzie można zdobyć przewagę w grze i zdominować swoich przeciwników. A nie będzie łatwo, bo z najnowszego zwiastuna studia Funcom, widać że walka będzie krwawa i brutalna, a prócz „standardowych” przeciwników gracze będą musieli zmierzyć się z bestiami, demonami oraz awatarami bogów.
W Conan Exiles gracze trafią na Ziemie Wygnańców i będą musieli stanąć do walki o przetrwanie. Najlepszym sposobem na osiągnięcie tego celu i utrzymanie się przy życiu jest podbój.
Tam, gdzie gracze założą swoje obozowisko, inni nie będą już mogli niczego zbudować. Aby przejąć nad tym terenem kontrolę, będą trzeba przegnać osoby tam mieszkające, niszcząc wzniesione przez nich budowle.
Im większa będzie baza, tym więcej ziemi znajdzie się pod kontrolą danego gracza. Burzenie budowli nie należy do łatwych zadań, wymaga bowiem broni przynajmniej o klasę lepszej od atakowanego obiektu. Na przykład do zniszczenia muru z piaskowca (klasy pierwszej) wymagana jest broń wykonana z żelaza (klasy drugiej).
Rozmieszczając odpowiednio mury i zamki, można sprawować kontrolę nad kluczowymi przewężeniami terenu. Budowle warto będzie też wznosić w miejscach obfitujących w trudno dostępne zasoby takie jak żelazo czy siarka, niezbędne do produkcji potężnego uzbrojenia i pancerzy.
Część serwerów Conan Exiles nie będzie resetowana co 30 dni – dowiedzcie się które
Aby zabezpieczyć budynki i ułatwić obronę, do ich wznoszenia należy wykorzystywać elementy drugiego lub trzeciego poziomu. Wymagać to będzie pokaźnych zapasów, które łatwiej pozyskać razem z członkami klanu. Klan może stworzyć każdy, zapraszając do niego graczy, którzy do żadnego akurat nie należą.
Ale nawet będąc w wielkim klanie, baza może od czasu do czasu pozostać niebroniona. W takich sytuacjach przydatni okażą się niewolnicy i aby ich zdobyć należy atakować frakcje kierowane przez sztuczną inteligencję: darfurskich kanibali, piratów Czarnej Ręki czy stygijskich łowców reliktów. Sam atak nie wystarczy, bo potencjalnego niewolnika należy pozbawić przytomności, po czym zaciągnąć do Koła Bólu i złamać ich wolę. Zniewolonych łuczników rozmieścić można na murach, aby zasypywali wroga deszczem strzał, a wojowników wewnątrz obozowiska, gdzie będą mogli rozprawić się z napastnikami, którym uda się sforsować zewnętrzny pierścień obrony
Przed wyruszeniem na zbrojny wypad warto zabrać ze sobą szeroki wybór broni. Lepiej unikać sytuacji, gdy zabraknie tarczy ochraniającej przed strzałami łuczników.
Jeśli siedziba przeciwnika znajduje się daleko, mądrym rozwiązaniem będzie założenie niewielkiej wysuniętej bazy, z której można wyprowadzać ataki. Można w niej składować broń oraz amunicję, a także budować łóżka, czyli punkty odrodzeń.
Jeśli siedzibę wroga będą otaczać mury trzeciego poziomu, nie zburzy ich nawet broń wykonana ze stali. Takie fortyfikacje można sforsować tylko z pomocą wybuchających słojów albo potęgi awatarów. Materiały wybuchowe to skuteczne narzędzie, tyle że ich produkcja pochłania dużo zasobów i czasu. Oprócz tego, aby były skuteczne, muszą być umieszczane tuż obok budowli wroga, a to zwykle miejsce, które nieprzyjacielscy łucznicy zasypują deszczem strzał.
Jednak najskuteczniejszą bronią w walce z wrogiem jest religia. Wznosząc ołtarz ku czci swego boga, zdobywając jego życzliwość, ulepszając ołtarz do najwyższego poziomu i chwytając niewolnika-kapłana, będzie można przyzwać potężnego awatara waszego bóstwa. Warto pamiętać, że awatara można kontrolować tylko przez pewien czas, należy mieć gotowy plan ataku.
Kontrolę nad awatarem sprawuje przyzywający, który może wykorzystać go w charakterze broni masowej zagłady. Niestety, w trakcie rytuału przyzywania i podczas kierowania awatarem gracz przywołujący jest podatny na ataki, a do tego miejsce, w którym się on znajduje, oznaczone jest wysokim słupem światła. Zabicie przyzywającego kończy także żywot awatara.
I jak Wam się podoba pomysł z awatarami bogów w grze survivalowej?
wydaje sie naprawde ciekawe
a to bedzie 1 serwer czy wiele malutkich ?
Wiele malutkich – max 70 osób na serwerze, przynajmniej na razie
cena miala byc jak inne survivale? Na pewno nie dam 30 euro za kolejne EA. Powalilo sie im tam w glowach ;x a pozniej jak ARK DLC platne… WTF!?
Ten zwiastun naprawdę mnie zainteresował!
Najciekawsze i najoryginalniejsze podejście do multiplayer survivalu jakie widziałem 😀
System zniszczeń wygląda jakoś tak papierowo, ale może dodadzą mu kiedyś „ciężkości”
Prawie zdecydowałem się na zakup i odliczałem dni ale – nie przepadam za małymi serwerami, mam wrażenie, że prędzej czy później są dominowane przez konkretne grupy. W dodatku cena jest zaporowa, jeśli zawsze będziemy płacić tyle za early access to żadna firma nie wyda już żadnej gry :/ Wrr
Szczerze jak newsa przeczytałem a potem Gruszeczka powiedziała ze max 70 osób… to pierwsza myśl odnośnie dominacji..
no to wystarczy ze będzie jakaś grupa… albo „maniak” i zdominuje taki mini-serwer
wystarczy popatrzeć na Salem (gram bo mi podoba się) ale tam są 2-4 grupy które dominują dość mocno 😛
bardziej oni trolują … dodatkowo łatwo w plecy nóż dostać 😀
Trochę przesadzacie z dominacja gram w rust zawsze z jednym kolega i są grupy dominujące owszem nawet po 10 osób z tym że koszty rajdu kogoś są tak wysokie że trzeba sobie kalkulować czy w ogóle się opłaca, bazę stosunkowo tanio się stawia a zniszczenie to już droga sprawa tak więc często gramy od wipe do wipe kwestia mądrej bazy i nie wolno chomikować surowców;)
Zapominacie, ze mozecie wybrac serwer PvE, prywatny lub nawet grać solo 🙂
I kim jest ta Gruszeczka? 😛
A tak patrze na drugi człon Turbgroszka… i jakoś przeczytało mi się Gruszeczka 😛